Nadopiekuńcze mamy często same doprowadzają do zbyt silnego uzależnienia dziecka od siebie. Wyręczają malca we wszystkim, oczekują wyłącznej miłości. W efekcie wychowują niezaradnego, zalęknionego człowieka.
Już u małego dziecka widoczne są pewne predyspozycje do zostania maminsynkiem. Dziecko boi się obcych, źle reaguje na zmianę otoczenia. Starsze dzieci, które są bardzo silnie związane z mamą, zazwyczaj nie chcą zostawać w domu pod opieką babci czy opiekunki, nie uśmiechają się do osób, które je zagadują, odwracają głowę, chowają się za mamę i nie wypuszczają z rączki jej ręki. Nie lubią chodzić na plac zabaw, gdzie jest dużo dzieci – wolą stawiać babki z mamą. Często są niezaradne i płaczliwe.
Już samo rozstanie z mamą jest dla niego dramatem – malec potrafi płakać przy rozstaniach nawet przez kilka miesięcy. Zdarzają się także takie dzieci, które w ogóle nie nadają się do przedszkola. Pobyt tam jest dla nich udręką. Nie ma mamy, która udzieliłaby instrukcji, co trzeba robić, która ubierze i nakarmi, przypomni o wytarciu nosa. Nie ma mamy… i jest tragedia. Pani ma w grupie kilkanaścioro dzieci i nie poświęca naszemu maminsynkowi tak wiele uwagi. Maluch ma zazwyczaj kłopoty z nawiązywaniem kontaktu z rówieśnikami, popłakuje po kątach i zdarza się, że staje się w grupie pośmiewiskiem czy kozłem ofiarnym.
Dziecko, któremu nie pomożemy w usamodzielnieniu, będzie mieć także kłopoty w życiu dorosłym, np. w podejmowaniu decyzji czy zaaklimatyzowaniu się w nowym miejscu pracy.
Samodzielne dziecko
Jak możesz pomóc dziecku?
Już od wczesnego dzieciństwa pozwalaj mu na odrobinę samodzielności.
• Kilkumiesięcznego malucha zostaw w kojcu lub łóżeczku z kilkoma zabawkami. Gdy zaczyna chodzić, pozwól na stawianie samodzielnych kroków (zadbaj oczywiście o bezpieczeństwo).
• Daj dziecku łyżkę, by samo jadło (nie martw się, że ubranie czy obrus będą poplamione), nie wyręczaj w zapinaniu guzików czy wiązaniu butów (nawet gdy te czynności ciągną się, twoim zdaniem, w nieskończoność).
• Pozwól, by malec wybrał sobie zabawkę czy książeczkę, nie kieruj cały czas jego postępowaniem.
• Pomóż mu w osiąganiu dojrzałości – zapoznaj się z etapami rozwoju dziecka.
• Stwarzaj sytuacje, w których musi podejmować decyzje, nawet jeśli dotyczą spraw drobnych.
• Ułatwiaj kontakty z rówieśnikami, np. aranżując w domu spotkanie dwóch, trzech mam z dziećmi w podobnym wieku.
• Stopniowo przyzwyczajaj go do pozostawania z innymi osobami (poproś koleżankę, babcię czy opiekunkę, by zajęła się dzieckiem, gdy ty musisz iść do sklepu czy fryzjera).
• Chwal dziecko za każde, nawet najmniejsze osiągnięcie, zachęcaj do przejawów samodzielności.
• Ofiaruj dziecku miłość i ciepło, którego bardzo potrzebuje, ale pamiętaj, że nie wychowujesz malca dla siebie – on przecież kiedyś pójdzie w świat i będzie musiał sobie w nim poradzić.