Kilka trików – Wydaje ci się, że jesz mało. Co to jednak znaczy? Aby przekonać się, ile naprawdę zjadasz, a w dodatku czuć się najedzoną, nakładając sobie mniej potraw, zastosuj kilka trików:
■ Kup wagę kuchenną. Po tygodniu, dwóch ważenia każdej porcji będziesz już na oko wiedziała, ile powinnaś nałożyć na talerz.
■ Korzystaj z tabeli kalorycznych. Czasami bardzo tuczący produkt da się zastąpić mniej kalorycznym, a równie smacznym.
■ Przed jedzeniem wypij szklankę wody. Napełni żołądek i jedząc, szybciej poczujesz się syta.
■ Zaczynaj posiłek od sałatki lub surówki (z tego samego powodu).
■ Nakładaj porcję na mały talerz. Wydaje się, że jest ona większa!
■ Jedz powoli – nasycisz się mniejszą ilością pożywienia.
■ Wstawaj od stołu lekko głodna. Sygnał z żołądka do mózgu dociera powoli, wydaje ci się, że jeszcze być coś zjadła, gdy w istocie masz już pełny brzuch.
■ Jedz częściej, za to mniejsze porcje. Zapobiegniesz napadom trudnego do zniesienia wilczego głodu. Najlepsza przerwa między posiłkami to 3 godziny.
■ Od czasu do czasu pozwól sobie na małe ciasteczko albo kawałek czekolady. Jeśli będziesz odmawiać sobie ulubionych słodyczy, pewnego dnia rzucisz się i pożresz tabliczkę czekolady albo blachę ciasta. Jeden kawałek sprawi, że poczujesz satysfakcję, a na pewno nie utyjesz.
Spalaj się
Aby pozbyć się 1 kg wagi, trzeba spalić aż 7000 kalorii!
Przez pół godziny spalisz: m zamiatając podłogę – 90 kcal
■ spokojnie spacerując -100 kcal
■ bardzo szybko maszerując – 320 kcal
■ wchodząc po schodach – 500 kcal
■ schodząc po schodach – 200 kcal
■ wykonując lekkie ćwiczenia gimnastyczne – 85 kcal
■ pływając – 200-400 kcal
■ trenując aerobik – 300 kcal
■ robiąc zakupy -150 kcal
Pokarmy które odchudzają
Jogurt, kefir, zsiadłe mleko, maślanka zawierają naturalne,,,dobre” bakterie. W przewodzie pokarmowym człowieka bytują zarówno bakterie przyjazne, jak i chorobotwórcze. Zmęczenie, niewłaściwe odżywianie, stres, kuracje antybiotykami i upływ lat sprawiają, że tych przyjaznych ubywa. Zaczynają się kłopoty z trawieniem! Napoje fermentowane pozwalają przywrócić tę równowagę.
Soczewica, soja, cieciorka regulują trawienie, pomagają w spalaniu tłuszczu, są niskokaloryczne. Spróbuj kilka razy w tygodniu zastąpić nimi mięsny posiłek! Nadają się na zupy, kotlety, pasty, pasztety.
Oliwa z oliwek. – Wprawdzie nie odchudza, ale zmniejsza apetyt, co wynika z jej wpływu na wydzielanie insuliny.
Migdały. Jeśli masz ochotę na coś nieokreślonego, weź do ust trzy migdały i żuj je bardzo powoli. Zaspokajają głód, a jednocześnie zawierają najwięcej składników potrzebnych twojemu organizmowi (białko, tłuszcze jednonienasycone, witaminę E, błonnik, magnez, fosfor, wapń). Dzięki nim jesteś dłużej syta i masz mniejszy apetyt.