Cholesterol jest to substancja zawarta we wszystkich tłuszczach zwierzęcych, mięsie, skorupiakach i żółtku jajka. W niewielkich ilościach, potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania, wytwarzany jest także przez organizm ludzki. Choroby metaboliczne, jak cukrzyca czy nieprawidłowe funkcjonowanie tarczycy, znacznie zwiększają poziom cholesterolu we krwi.
Chociaż jest on czynnikiem niezbędnym do życia, jego nadmiar może być niebezpieczny. Przy zbyt dużym spożyciu tłuszczów zwierzęcych i jednoczesnym braku ruchu nadwyżka cholesterolu osadza się w ściankach naczyń wieńcowych, ograniczając przepływ krwi, a w konsekwencji prowadzi do zawału mięśnia sercowego. Zaleca się utrzymywanie poziomu cholesterolu poniżej 200 mg, a przekroczenie 300 mg może prowadzić do poważnych schorzeń. Znaczne obniżenie ilości cholesterolu i trójglicerydów jest możliwe dzięki niskotłuszczowej diecie oraz ćwiczeniom.
Poziom cholesterolu poniżej 200 nie zawsze zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca. Naukowcy z National Institutes of Health ze Stanów Zjednoczonych utrzymują, że także odczyty frakcji HDL cholesterolu poniżej 35 wskazują na duże zagrożenie tymi chorobami. HDL (lipoproteidy dużej gęstości) pomaga usuwać cholesterol z tętnic, w przeciwieństwie do frakcji LDL cholesterolu, który powoduje ich zatykanie. Jeśli więc poziom cholesterolu przekracza 200, przy jednoczesnym wskazaniu HDL ponad 35, nie należy się zbytnio obawiać o swoje zdrowie. Nie wolno jednak zapominać o takich czynnikach, jak poziom LDL-cholesterolu, tusza czy częstość występowania chorób serca w rodzinie. Ponieważ poziom HDL ma tendencję do częstych zmian, lekarze zalecają wielokrotne badanie, w celu ustalenia średniej. Może to mieć wpływ na ewentualną kurację. Rzucenie palenia, utrata nadmiernej wagi oraz regularne ćwiczenia fizyczne z pewnością podniosą poziom pozytywnego HDL we krwi.
Im człowiek jest grubszy, tym bardziej przeciążony jest jego układ krążenia. Z każdym ponadplanowym kilogramem rośnie zagrożenie nadciśnieniem, wzrostem poziomu cholesterolu we krwi, cukrzycą i zawałem serca.
Niebezpieczeństwo to powiększa się wraz z przekroczeniu! czterdziestego roku życia. Umieralność na choroby układu krążenia drastycznie wzrasta wśród czterdziestolatków, którzy cierpią z powodu nadwagi. Każde 15 kg ponad normę skraca życie o 4 lata. Pociechą może być fakt, że powrót do prawidłowej wagi i jej utrzymanie zwiększa nasze szanse na dłuższe życie.
Kiedy krew pompowana jest w organizmie pod zbyt dużym ciśnieniem, można mówić o chorobie nadciśnieniowej. Trudno jest określić jakiekolwiek wyraźne symptomy tej choroby, stanowi ona jednak duże zagrożenia dla życia. Na nadciśnienie choruje wiele milionów ludzi, z których prawie połowa nie zdaje sobie z tego sprawy. Niebezpieczeństwo leży w powolnym zniszczeniu, jakie sieje choroba w sercu, nerkach i naczyniach krwionośnych.
Normalne ciśnienie krwi wynosi 120/80. Powyżej 140/90 można mówić o nadciśnieniu. Powoduje ono zgrubienie ścian naczyń krwionośnych, a w konsekwencji arteriosklerozę. Nadmierna ilość tłuszczów zawartych we krwi osadza się w sztywniejących tętnicach. Jeśli tętnica wieńcowa zostanie zablokowana, pozbawiając mięsień sercowy tlenu, następuje zawał serca.
Również zmniejszony dopływ krwi do nerek sprawia, że ich funkcja, polegająca na „oczyszczaniu” krwi z produktów przemiany materii, zostaje ograniczona, sprzyjając odkładaniu się toksyn w organiźmie. Nadciśnienie może być także przyczyną udaru mózgu. Zdarza się bowiem, że oderwany skrzep lub fragment płytki miażdżycowej blokuje dopływ krwi do części mózgu.